sztuczna krew na sztucznych cyckach. keczup się przydaje, ma wiele praktycznych zastosowań. można zrobić fajne plamy i trochę poudawać martwego. wszyscy się będą śmiać i skończy się na bitwie "kto dalej splunie". atmosfera przyjemna raczej. gdy zamknę oczy to widzę już nawet ślinę na chodniku ulokowaną tuż przy psich szczynach. cóż za piękny świat. tyle barw, tyle świateł, tyle blizn na nadgarstkach i śladów po wkłuciach. idźmy przez cukrowe miasto z szerokim uśmiechem na twarzy, trzymając się za ręce. nasza własna kraina oz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz